pawlik prowadzi tutaj blog rowerowy

Śr. 16.11 Latarkowa środa z jubilatem. 50 Marka B.

  • DST 47.50km
  • Czas 02:22
  • VAVG 20.07km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 listopada 2016 | dodano: 28.11.2016




Ekipa dopisała.

      Pogoda dopisała.
     Impreza była przednia!



Pt. 11.11 Niepodległy Bilans Tygodnia.

  • DST 83.50km
  • Czas 05:35
  • VAVG 14.96km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 listopada 2016 | dodano: 28.11.2016







Poza normalnymi sprawkami na mieście, w piątek wybraliśmy się zobaczyć jak się mają obchody Święta Niepodległości w Eg.


Renia przy muralu.


Elbląski Bieg Niepodległości.

W międzyczasie liczyliśmy sobie flagi wywieszone przez mieszkańców. Na Pionierskie było na bogato.





Nd. 06.11 Dzięki motywacji Mariusza. Bahnhof Dobern.

  • DST 120.50km
  • Czas 06:35
  • VAVG 18.30km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 listopada 2016 | dodano: 22.11.2016








Inspiracją wyjazdu były niedawno odkryte mapy Messtischblatt w skali 1:25.000 na jednym z których odkryłem dworzec w miejscowości Dobre.
Nie wyszłoby to zapewne gdyby nie poranny telefon Mariusz z zaproszeniem na inną wycieczkę.

Zmotywowany ruszyłem w kierunku Godkowa.
Reszta potoczyła się jakoś sama. Szkoda tylko, że nie natrafiłem w sieci na żadne archiwalne zdjęcia tego dworca.



Obecnie teren stacji jest zaśmiecony odpadami z epoki kiedy to okoliczni mieszkańcy z radością wywozili swoje śmieci "do lasu".
Po budynku dworca i infrastrukturze stacji śladów jest wiele, ale z racji późnej budowy są to nieciekawe żelbetonowe fundamenty wystające z poszycia obecnie rosnących zarośli.


Jednym z następnych planów było przejechanie odcinka Osetnik-Bornity z pominięciem asfaltu. Jakoś się udało, chociaż obecna aura i obecność leśników zwożących drewno nie ułatwiały jazdy.


Nigdy nie ma tego złego. Dzięki powolnej jeździe miałem okazję odwiedzić kolejny bunkier trójkąta lidzbarskiego.


Leśnicy w akcji. Nie dość, że wywiozą to jeszcze syf po sobie zostawią. Współczuję mieszkańcom okolicznych gospodarstw.

Kolejne ciekawe miejsce na jakie przypadkiem trafiłem to rozwidlenie dróg. Obecnie praktycznie nie używane, onegdaj drogi prowadziły do Bornit i Ostrego Kamienia.
Dla przypomnienia nam współczesnym leż
Dla przypomnienia nam współczesnym leży sobie cicho w leśnym poszyciu fragment dużego krzyża, który kiedyś wyznaczał drogę podróżnym.


Dawno, dawno temu, gdy nas jeszcze nie było w tym świecie między Bornitami a ujściem Wałszy było siedem mostów.
Do dnia dzisiejszego pozostały się tylko dwa, w tym jeden z unrry.


Cała wycieczka, około 25km, reszta to dojazdy. Trzeba tam wrócić kolejny raz.

Dla zainteresowanych dodatkowe fotki.

TU FOTKI









Pt. 04.11 Bilans tygodnia.

  • DST 38.50km
  • Czas 02:35
  • VAVG 14.90km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 listopada 2016 | dodano: 10.11.2016


Szczęśliwie nie mamy miejsc pochówku najbliższych w okolicy.
Niemniej jednak w takim dniu trzeba było wieczorem oddać cześć zmarłym.






Pt. 28.10 Bilans tygodnia (marniutki).

  • DST 19.50km
  • Czas 01:14
  • VAVG 15.81km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 października 2016 | dodano: 10.11.2016



Śr. 26.10 Środowo latarkowo. Solo.

  • DST 56.00km
  • Czas 02:34
  • VAVG 21.82km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 26 października 2016 | dodano: 26.10.2016



Oj. nie chciało się wyjechać.

Oj. jeszcze bardziej nie chciało się wracać!



So. 22.10 Ognisko w Kwietniewie.

  • DST 85.00km
  • Czas 04:19
  • VAVG 19.69km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 października 2016 | dodano: 26.10.2016


Zdążyłem akurat na czas aby upiec kiełbaskę.

















Pt. 21.10 Bilans tygodnia.

  • DST 68.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 19.90km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 października 2016 | dodano: 26.10.2016



Nd 16.10 Zamknięta Biedronka we Fromborku.

  • DST 100.50km
  • Czas 05:16
  • VAVG 19.08km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 października 2016 | dodano: 26.10.2016









Wstępny plan był dołączyć, późniejszy dogonić, następny pojechać śladem.
GR STOP organizowała dzisiaj ostatnią oficjalną wycieczkę w tym sezonie.
Sympatyczna grupa jadąca sympatyczną trasą w pięknych jesiennych barwach i pięknej pogodzie. Zresztą nie tylko ja doceniłem uroki tego dnia. Wokół Jeleniej Doliny można było spotkać mnóstwo rowerzystów, spacerowiczów, grzybiarzy.
Głównym punktem programu miał być zjazd czarną drogą do Kadyn. Dla mnie to zawsze gratka nie ważne czy w dzień czy w nocy, z góry czy pod górę. Po ostatnich opadach droga się miejscami rozmyła. Dodatkowo zaczęto wycinkę drzew w okolicy. Ciekawe jaki będzie efekt końcowy.
Bez nadziei na spotkanie dotarłem w końcu na plażę. Niedawno była cofka, tym razem powiało w inną stronę i teraz można zasuwać po dnie Zalewu Wiślanego. Delektując się tym widokiem w zacisznym miejscu, wygrzewając się na słoneczku, siedziała ekipa Andrzeja K. Z chęcią do nich dołączyłem i tak minęło parę miłych chwil kiedy każdy pojechał w swoją.


Ekipa Andrzeja nad zalewem.

Dalej zgodnie z planem niespiesznie pojechałem do Fromborka, po drodze odwiedzając znane miejsca.
W miejscowości Narusa odkryłem dotąd nie widziany, stary krzyż przy posesji. Kolejny do foto kolekcji.
We Fromborku miałem nadzieje na jakaś drożdżówkę i energetyka z B, ale sezon na remonty trwa i trzeba się było wspomagać zapasami z sakwy.
Po dojechaniu na MOR przy Baudzie uznałem, ze czas kończyć wycieczkę i przez Górę Zamkowa wróciłem sobie do domku.
Dla zainteresowanych kilka fotek:
FOTKI




So. 15.10 Bilans tygodnia.

  • DST 49.50km
  • Czas 02:43
  • VAVG 18.22km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 października 2016 | dodano: 26.10.2016