Lipiec, 2017
Dystans całkowity: | 968.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 49:54 |
Średnia prędkość: | 17.98 km/h |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 64.53 km i 3h 33m |
Więcej statystyk |
Pn 31.07 Eg miasto.
-
DST
14.50km
-
Czas
00:56
-
VAVG
15.54km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tylko po zakupy przed wyjazdem na Toruń.
So 29.07 Braniewo-Pieniężno.
-
DST
179.50km
-
Czas
09:22
-
VAVG
19.16km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dobry dystans, ciekawa trasa, wspaniałe towarzystwo.
Terenowe odcinki też były.
Taakie kurki zostawiłem:(
Pt 28.07 Bilans tygodnia.
-
DST
25.50km
-
Czas
01:30
-
VAVG
17.00km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na drzewie pojawiło się takie coś.
Nd 23.07 III K-P R.R. d.2
-
DST
61.50km
-
Czas
03:41
-
VAVG
16.70km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po obfitej kolacji i zabawie do białego rana trzeba była przetrwać powrót w deszczu.
Na szczęście nie padała całą drogę.
So 22.07 III K-P R.R. d.1
-
DST
61.50km
-
Czas
03:20
-
VAVG
18.45km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak zwykle świetna imprez organizowana przez LOT Kociewie.
Towarzystwo też było doborowe.
Przerwa techniczna w Kwidzynie.
Pt 21.07 Bilans tygodnia.
-
DST
63.50km
-
Czas
03:54
-
VAVG
16.28km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Śr 19.07 LŚ Wężowiec.
-
DST
53.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
20.52km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wesoła ekipa Latarkowej Środy.
So 15.07 Bilans tygodnia.
-
DST
52.50km
-
Czas
03:00
-
VAVG
17.50km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czw 13.07 Grunwald.
-
DST
39.00km
-
Czas
03:01
-
VAVG
12.93km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szybki wyjazd zobaczyć co się dzieje na Polach Grunwaldu w
przededniu bitwy.
Dojazd samochodem do miejscowości Rychnowo i dalej już
rowerami na Grunwald. Dzięki mapie wydawnictwa Compass trafiliśmy na ciekawy
szlak rowerowy. Prowadzi on przez dolinę Drwęcy pięknymi terenami i ciekawą
trasą. Były liczne zjazdy i podjazdy kamienisto-błotno-wertepowe. Zdarzały się
głębokie dziury, chyba po bobrach, lesiste strome jary i droga tak zalana i
zabłocona, że prawie nie przejezdna. Wszystkiemu daliśmy radę. Pod koniec moja
ulubiona jazda po dawnych liniach kolejowych. Tym razem była to dawna trasa
kolei z Olsztynka do Ostródy.
W Grunwaldzie też było dość ciekawie. Co prawda nie dane nam
było zobaczyć walk rycerskich, a to przez rzeszę ludzi otaczającą szczelnie
plac boju. Za to odwiedziliśmy liczne kramy i posmakowaliśmy średniowiecznych specjałów.
Powrót do domu wyszedł bardzo szybko, bo dojazd do
samochodu, już po asfalcie i trasa powrotna po DK7 zajęło około dwóch godzin.
Renia spisała się na medal!
Miłe złego początki.
Kościół w Kiersztanowie.
Sztuczne rozlewisko (jedno z wielu) na Drwęcy.
Komu jeszcze ryba przebiła koło?
Czarci Jar.
Renia za wielką wodą.
Trochę takich przepraw mieliśmy. Z początku było omijanie
bokiem, potem już szliśmy na szago.
Linia kolejowa Olsztynek-Ostróda.
Turniej rycerski, akurat zwożą rannego w boju.
Jeden z kramów.
Szybki powrót przed zachodem.
Śr 12.07 latarkowe solo wzdłuż Nogatu.
-
DST
54.00km
-
Czas
02:29
-
VAVG
21.74km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ekipa wyjechała piętnaście minut przede mną więc postanowiłem odszukać ich na trasie. Nie udało się za to znalazłem trochę deszczu. Miły, cieplutki i krzywdy nie czynił.
Nadciąga armagedon.