Październik, 2016
Dystans całkowity: | 640.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 31:58 |
Średnia prędkość: | 20.04 km/h |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 71.17 km i 3h 33m |
Więcej statystyk |
Pt. 28.10 Bilans tygodnia (marniutki).
-
DST
19.50km
-
Czas
01:14
-
VAVG
15.81km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Śr. 26.10 Środowo latarkowo. Solo.
-
DST
56.00km
-
Czas
02:34
-
VAVG
21.82km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oj. nie chciało się wyjechać.
So. 22.10 Ognisko w Kwietniewie.
-
DST
85.00km
-
Czas
04:19
-
VAVG
19.69km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zdążyłem akurat na czas aby upiec kiełbaskę.
Pt. 21.10 Bilans tygodnia.
-
DST
68.00km
-
Czas
03:25
-
VAVG
19.90km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nd 16.10 Zamknięta Biedronka we Fromborku.
-
DST
100.50km
-
Czas
05:16
-
VAVG
19.08km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wstępny plan był dołączyć, późniejszy dogonić, następny
pojechać śladem.
GR STOP organizowała dzisiaj ostatnią oficjalną wycieczkę w
tym sezonie.
Sympatyczna grupa jadąca sympatyczną trasą w pięknych
jesiennych barwach i pięknej pogodzie. Zresztą nie tylko ja doceniłem uroki
tego dnia. Wokół Jeleniej Doliny można było spotkać mnóstwo rowerzystów,
spacerowiczów, grzybiarzy.
Głównym punktem programu miał być zjazd czarną drogą do
Kadyn. Dla mnie to zawsze gratka nie ważne czy w dzień czy w nocy, z góry czy
pod górę. Po ostatnich opadach droga się miejscami rozmyła. Dodatkowo zaczęto
wycinkę drzew w okolicy. Ciekawe jaki będzie efekt końcowy.
Bez nadziei na spotkanie dotarłem w końcu na plażę. Niedawno
była cofka, tym razem powiało w inną stronę i teraz można zasuwać po dnie
Zalewu Wiślanego. Delektując się tym
widokiem w zacisznym miejscu, wygrzewając się na słoneczku, siedziała ekipa
Andrzeja K. Z chęcią do nich dołączyłem i tak minęło parę miłych chwil kiedy
każdy pojechał w swoją.
Ekipa Andrzeja nad zalewem.
Dalej zgodnie z planem niespiesznie pojechałem do Fromborka,
po drodze odwiedzając znane miejsca.
W miejscowości Narusa odkryłem dotąd nie widziany, stary
krzyż przy posesji. Kolejny do foto kolekcji.
We Fromborku miałem nadzieje na jakaś drożdżówkę i
energetyka z B, ale sezon na remonty trwa i trzeba się było wspomagać zapasami
z sakwy.
Po dojechaniu na MOR przy Baudzie uznałem, ze czas kończyć
wycieczkę i przez Górę Zamkowa wróciłem sobie do domku.
Dla zainteresowanych kilka fotek:
FOTKI
So. 15.10 Bilans tygodnia.
-
DST
49.50km
-
Czas
02:43
-
VAVG
18.22km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nd. 09.10 Wycieczka z GR STOP czyli znowu Pierzchały i pogarażowe dokręcanie
-
DST
101.50km
-
Czas
04:51
-
VAVG
20.93km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bardzo sympatyczna wycieczka w zaprzyjaźnionym gronie.
Most na Baudzie i walne zgromadzenie.
Główny punkt programu.
Kilka km na dokrętkę.
So. 08.10 Bilans tygodnia
-
DST
57.00km
-
Czas
03:36
-
VAVG
15.83km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nd. 02.10 Pierzchały, popołudniowe wietrzenie
-
DST
103.50km
-
Czas
04:00
-
VAVG
25.88km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziwny to kraj gdzie purchawki udają opieńki.
Z Marianki do Bożynowa chwilowo przejazdu brak.